Psiak mojej BFF Leoś zdechł :(
To był taki miły, słodki psiaczek...
BFF płakała strasznie w szkole.
Pocieszałam ją. Nie tylko ja.
Jej druga mega psiapsióła, moja kuzynka. Ale gucio to dało.
A poza tym chyba ja najmniej się w tej chwili liczyłam. Raczej ta "mega"...
No, ale w tym poście chodziło mi raczej o tego słodkiego, mądrego, miłego maltańczyka, Leosia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz